Sałatki przygotowywanej na styl japoński spróbowałam po raz pierwszy na otwarciu jednego z mniejszych barów sushi. Ten pierwszy raz był niestety zarówno i ostatnim, ponieważ forma poczęstunku została zmieniona, a pozycji w karcie na jej temat nie doszukałam się już nigdy więcej. Dlatego zaraz po tym wydarzeniu przepis na stałe zagościł w moim domu, choć nie mam w zwyczaju serwować jej gościom. Za szybko znika, zdecydowanie za szybko:).
Składniki / 10 porcji
- 1/4 sałaty lodowej
- 1 świeży ogórek szklarniowy
- 5 łyżek kiełków fasoli mung (ok 50 gramów)
- 1/2 awokado
- 1 cytryna/limonka
- 10 łyżeczek octu ryżowego
- 3 łyżki sosu sojowego
- 3,5 łyżki brązowego cukru
Dekoracja:
- 3 łyżki białego sezamu
- 10 gram kiełków fasoli mung
1. Awokado obrać ze skórki, skropić cytryną lub limonką po czym odstawić. Liście sałaty przepłukać i osuszyć na ręczniku papierowym. Podrzeć ręcznie na mniejsze kawałki. Awokado pokroić w cienkie podłużne paski, a następnie kostkę. Ponownie skropić cytryną.Ogórek zaparzyć wrzątkiem i przekroić wzdłuż na pół. Usunąć miąższ łyżeczką. Pokroić w cienkie paski. Wszystkie składniki wsypać do miski. Dodać 40 g świeżych kiełków fasoli mung. Wszystko delikatnie wymieszać.
2. Do szklanki wlać ocet ryżowy, sos sojowy oraz brązowy cukier. Mieszać aż do rozpuszczenia składników. Otrzymany dressing dodawać do sałatki w ilości według własnego uznania. Przed podaniem sałatkę przełożyć do mniejszych misek.
3. Uprażyć sezam na patelni. Po ostygnięciu posypać każdą porcję oraz przyozdobić dodatkowo kiełkami fasoli mung. Serwować zaraz po przygotowaniu.
Reyline Hayashi
Uwielbiam te wszystkie sałatki podawane przed daniem głównym w japońskich restauracjach. :3 Ta według Twojego przepisu również wygląda apetycznie.^^ Kiedyś na pewno go wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Nie mam tylko pojęcia, gdzie znajdę ocet ryżowy. Nawet nie wiedziałam, że taki jest.
OdpowiedzUsuńNadal wiszę Ci zdjęcie mojej herbaty (jestem tak opóźniona ze wszystkim, że powinno to figurowac w moich dokumentach medycznych).
Postaram się kiedyś zrobić, chociaż nie jestem fanką sałatek.
Ocet ryżowy jest dostępny w większości marketów bez problemu.
UsuńWitaj. To niesamowite jak Twój post sprawił, że zrobiłam sie strasznie głodna i przypomniał mi się smak podobnej sałatki, którą jadłam niedawno w japońskiej restauracji w Poznaniu. Zdecydowanie przepis muszę zapamiętać i jak najszybciej odtworzyć. ;) Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńwww.amai-sakura.blogspot.com
Wielka szkoda, że moi znajomi nienawidzą awokado, ale nic nie poradzę, więcej będzie dla mnie! Przepis zapisuję sobie do wykorzystania przy najbliższej okazji. :)
OdpowiedzUsuńTeorytycznie pierwotna wersja tej sałatki w restauracji była bez awokado. To ja je dodałam, bo wydawało mi się dobrym połączeniem i chciałam ją trochę urozmaicić:)
UsuńWtrącę się: Popieram dodawanie awokado do wszystkiego :v
UsuńDziękuję!
Przepis wydaje się być prosty, a to jest bardzo mocny argument dla tego, abym kiedyś spróbowała zrobić tę sałatkę, tylko z produktami może być ciężko trochę. Jednak czego się nie robi dla japoskiego żarcia <3 warto czasem się poszlajać i potrudzić, żeby potem znaleźć i zrobić coś naprawdę dobrego.
OdpowiedzUsuńa za przepis.. ARIGATOU! ^^
Kiełki znajdziesz w lepszych sklepach spożywczych, takich jak Piotr i Paweł lub np. Alma.
UsuńJa tam kupuje,a jeśli mieszkasz w małym mieście, zawsze zostanie internet:) Wszystkie inne składniki są ogólnie dostępne.